"Zrobiliśmy to dla Bayernu". Salihamidzić komentuje zwolnienie Nagelsmanna
Hasan Salihamidzić skomentował zwolnienie Juliana Nagelsmanna. - Przykro nam, że wszystko potoczyło się w ten sposób - przyznał dyrektor sportowy Bayernu.
Mistrzowie Niemiec w tym sezonie grają w kratkę, ale i tak zwolnienie Nagelsmanna było szokiem. Władze Bayernu podjęły tę decyzję tuż przed najważniejszą fazą sezonu. W niej drużynę poprowadzi już Thomas Tuchel.
- Najważniejsze były aspekty sportowe. Od marca ubiegłego roku wciąż mamy problemy. Skoro wyniki są coraz gorsze, to trzeba podjąć decyzję. Wiem, że nie wszyscy ją popierają, ale zrobiliśmy to dla Bayernu - stwierdził Salihamidzić.
Bośniak przyznał, że nie wie z czego wynikają ostatnie problemy Bayernu. Nie chciał wskazać na taktykę czy relacje międzyludzkie.
- To właśnie jest problem. Gdybyśmy to wiedzieli, to byśmy natychmiast reagowali. Nie możemy zmienić całej drużyny. Mieliśmy świetną drużynę i świetnego trenera, a jednak brakowało wyników. Trzeba było podjąć decyzję - podkreśla Salihamidzić.
- Mamy dobre relacje z Nagelsmannem. Jego pomysł na futbol jest świetny. Przykro nam, że wszystko potoczyło się w ten sposób. Wolelibyśmy dalej pracować razem, ale ponosimy odpowiedzialność za klub - dodał.
W końcu Salihamidzić wrzucił kamyczek do ogródka Nagelsmanna. Chodziło o zarządzanie szatnią.
- Mieliśmy problemy, kilka naruszeń dyscypliny. Nagelsmann jest bardzo dobrym trenerem, ale mieliśmy problemy - powtarzał.
Bayern zapłacił za wykupienie Nagelsmanna z Lipska duże pieniądze. Salihamidzić nie uważa, że klub popełnił błąd.
- Nie kwestionowałbym tej decyzji. Wcześniej otarł do półfinału Ligi Mistrzów, ma świetny pomysł na piłkę. Byliśmy do niego przekonani, wierzyliśmy w ten projekt - zaznaczył Bośniak.