"Została mi obrzydzona piłka w wykonaniu reprezentacyjnym". Dziekanowski przejechał się po Michniewiczu

"Została mi obrzydzona piłka w wykonaniu reprezentacyjnym". Dziekanowski przejechał się po Michniewiczu
własne
Dariusz Dziekanowski nie oszczędza Czesława Michniewicza i piłkarzy reprezentacji Polski. Jego zdaniem kadra wkrótce powinna mieć nowego selekcjonera.
Posada Michniewicza wisi na włosku. Kontrakt selekcjonera wygasa wraz z końcem roku. Na razie PZPN nie podjął decyzji w sprawie jego przedłużenia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziekanowski od dawna należy do najbardziej zajadłych krytyków Michniewicza. Choć ten wypełnił cele stawiane przez PZPN, to były kadrowicz jest rozczarowany efektami jego pracy.
- Po roku jego pracy, a szczególnie po tym mundialu, podobnie jak wielu kibiców, mam poczucie, że bardzo mocno została mi obrzydzona piłka w wykonaniu reprezentacyjnym. Trener nie zrobił z tą drużyną niczego pozytywnego pod względem sportowym, za to stworzył bardzo złą atmosferę wokół zespołu. Dlatego na pytanie, czy Michniewicz powinien zostać na swoim stanowisku – co jest teraz przedmiotem zażartej dyskusji – moja odpowiedź brzmi: nie - napisał Dziekanowski w "Przeglądzie Sportowym".
Były reprezentant Polski ma też pretensje do piłkarzy. Nie podoba mu się, że kadra nie wróciła w komplecie z Kataru. Niektórzy zawodnicy bezpośrednio z mundialu udali się na wakacje.
- Naszym zawodnikom nie spadłaby korona z głowy, gdyby poświęcili jeszcze jeden dzień i zakończyli ten turniej tak, jak należy, a nie zadbali o to, żeby jak najszybciej dotrzeć gdzieś pod palmy, bo z Kataru jest bliżej. Jak często mają oni okazję brać udział w takiej imprezie? Częściej niż latać na wakacje na Malediwy? Dla niektórych był to ostatni raz, więc tym bardziej się dziwię. Czy również nie pojawiliby się w kraju, jeśli zdobyliby mistrzostwo świata? - zastanawia się Dziekanowski.
- Z jednej strony czytamy emocjonalne wpisy Neymara, który przez kilkadziesiąt godzin nie może dojść do siebie po porażce z Chorwacją, a z drugiej, dobę po porażce z Francją, nasi kadrowicze dzielą się w mediach społecznościowych uśmiechniętym selfie ze słonecznych wakacji. I każą nam uznawać porażkę 1:3 z mistrzami świata za sukces… Przydałby się jakiś instynkt samozachowawczy - podsumował były piłkarz.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski12 Dec 2022 · 09:21
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również