Zatrudniono go na jedną kolejkę. Przegrał i ledwo się utrzymał [WIDEO]

Przed ostatnią kolejką Ekstraklasy zagrożone spadkiem były drużyny 13. w tabeli Radomiaka Radom (38 punktów) i 14. w tabeli Puszczy Niepołomice (37 punktów). Radomiak, który na finałowy, jeden mecz zatrudnił trenera Bruno Baltazara, na zakończenie sezonu podejmował Widzew Łódź, a Puszcza mierzyła się z Piastem Gliwice.

W Radomiu długo relatywnie niewiele się działo, ale to gospodarze wyprowadzili pierwszy cios. W 34. minucie Radomiak wyszedł na prowadzenie. Po akcji z prawej strony pod bramką gości zrobiło się zamieszanie, w którym najlepiej odnalazł się Luis Machado. Mimo obecności rywali trafił on do siatki na 1:0 z najbliższej odległości. Był to jedyny gol przed przerwą.

W 54. minucie gospodarze znów zaskoczyli gości z Łodzi. Lisandro Semedo wyłożył piłkę w polu karnym do Machado, ten łatwo nawinął Frana Alvareza i podwyższył wynik. Gol nie został jednak uznany, analiza VAR wykazał, że Semedo pomógł sobie ręką.

Zamiast bramki na 2:0 padła ta na 1:1. W 69. minucie Alvarez wykorzystał ofiarne dogranie Antoniego Klimka i mocnym uderzeniem wpisał się na listę strzelców.

Radomiak jeszcze się nie otrząsnął, a Widzew błyskawicznie poszedł na ciosem. W 72. minucie znów kapitalnie pokazał się rezerwowy Klimek, dograł “na nos” Jordiego Sancheza, a ten głową strzelił gola na 2:1 dla łodzian.

W doliczonym czasie gry Widzew dobił rywali. Dominik Kun wpadł w pole karne, ośmieszając po drodze przeciwników, po czym precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. Mecz zakończył się wynikiem 1:3. Bruno Baltazar przywitał się z Radomiem porażką.

Radomiak ostatecznie skończył sezon na 15., ostatnim bezpiecznym miejscu. Widzew finiszował 9.

Pierwsza połowa w meczu Puszczy z Piastem nie porwała, natomiast to goście z Gliwic byli zespołem lepszym. Stojącego między słupkami gospodarzy Oliwiera Zycha sprawdził m.in. Miłosz Szczepański. Po drugiej stronie dobrą okazję zmarnował zaś Jakub Bartosz. Ostatecznie goli do przerwy nie ujrzeliśmy,

Po niej rywalizacja się wyrównała. Co więcej, to Puszcza otworzyła wynik meczu. W 62. minucie po wrzutce z lewej strony przytomnością umysłu wykazał się Artur Siemaszko, po którego zagraniu bramkę zdobył Kamil Zapolnik.

Dodajmy, że Zapolnik to triumfator nagrody gola sezonu w głosowaniu kibiców na Meczyki.pl. Zwycięskie trafienie piłkarza Puszczy zobaczycie TUTAJ.

Więcej goli na stadionie Cracovii nie padło. Puszcza triumfowała 1:0 i finalnie zajęła 12. lokatę w tabeli - jako jedyna z beniaminków utrzymała się w Ekstraklasie. Piast zakończył ligę na miejscu 10.