Znany trener krytykuje PSG. "To było niegodne tak wielkiego klubu"
Choć od odpadnięcia PSG z tegorocznej edycji Ligi Mistrzów minął już niemal miesiąc, to okoliczności porażki mistrzów Francji z Manchesterem United wciąż są szeroko komentowane. Vahid Halilhodzić, trener Nantes, zarzucił klubowi z Paryża brak profesjonalizmu.
PSG przed rewanżem uchodziło za pewnika do awansu - w pierwszym meczu piłkarze Thomasa Tuchela wygrali na wyjeździe 2:0. Na własnym stadionie nie potrafili jednak obronić tej zaliczki. Niespodziewanie przegrali z Manchesterem United 1:3.
Według francuskich mediów PSG zostało ukarane za lekceważące podejście do rewanżu. Piłkarze nie przyjechali bowiem na stadion klubowym autokarem, ale osobno prywatnymi samochodami. Wcześniej informowano też o tym, że kilkadziesiąt godzin przed meczem zawodnicy mistrzów Francji mieli uczestniczyć w imprezie.
- Zachowanie piłkarzy przed meczem z Manchesterem United było niezrozumiałe. Jak klub mógł zaakceptować fakt, że zawodnicy sami przyjadą na stadion dopiero na dwie godziny przed rozpoczęciem zawodów? Przygotowania PSG do rewanżu były nieprofesjonalne i niegodne tak wielkiego klubu. W Paryżu mogą przecież wystąpić korki i wypadki, które opóźniłyby przyjazd na stadion - komentuje Halilhodzić.
Bośniak, który w przeszłości prowadził PSG, uważa, że paryski klub dostał to, na co zasłużył.
- Główna lekcja, która wynika z tej sytuacji, jest taka, że gdy zachowujesz się jak dziecko, to masz wyniki jak dziecko - podkreśla Halilhodzić.