Znany piłkarz został pastorem. Obrał zaskakującą drogę
Roberto Firmino postanowił oddać się Bogu. Brazylijski gwiazdor został pastorem.
Duża część piłkarzy wykorzystuje przerwę międzysezonową na wakacje. Roberto Firmino zdecydował się zaś postąpić inaczej.
W ostatni weekend 32-latek przyjechał do rodzinnego Maceio. Nie przyświecały mu bynajmniej cele wypoczynkowe, a duchowe.
Snajper został wyświęcony na pastora. Uroczystości odbyły się w świątyni Manah, którą założył trzy lata temu wspólnie z żoną.
- Odkąd poznaliśmy Chrystusa, pragniemy, aby ludzie również doświadczyli tej miłości. Teraz mamy kolejny obowiązek: być pasterzami w imieniu Boga - napisał Brazylijczyk w mediach społecznościowych.
Firmino wszedł na religijną drogę wcześniej - w 2020 roku. Przeszedł wtedy chrzest w basenie swojej liverpoolskiej posiadłości.
Od zeszłego roku napastnik reprezentuje barwy saudyjskiego Al-Hilal. Wcześniej przez osiem lat przywdziewał trykot Liverpoolu.
Gracz zapowiedział, że sytuacja nie ulegnie zmianie. 32-letni Brazylijczyk zamierza pogodzić życie zawodnika z życiem pastora.