Znany piłkarz oblany kwasem, mógł stracić wzrok. Rozpoczął się proces
Yoane Wissa wystąpił na drogę sądową przeciwko kobiecie, która oblała go kwasem i chciała porwać jego córkę. Grozi jej surowa kara.
Latem 2021 roku Yoane Wissa przymierzał się do przenosin z Lorient do Brentfordu. Było jednak blisko, by pod znakiem zapytania stanął nie tylko ten transfer, lecz także cała jego kariera.
W trakcie spaceru w miejscowości Vannes 36-letnia Laetitia P. miała oblać piłkarza kwasem i próbować porwać jego córkę. Zawodnik mógł stracić wzrok i musiał przejść specjalną operację!
28-letni Kongijczyk wciąż odczuwa skutki ataku. Na twarzy Wissy pozostały widoczne blizny. Gracz nie zamierzał tak tego zostawić i po okresie rekonwalescencji zgłosił sprawę na policję.
Kilkanaście dni temu rozpoczął się proces. Wissa złożył już zeznania przed sądem Vannes. Przez jego wypowiedzi wciąż przebrzmiewa ogromny niepokój powiązany ze stanami lękowymi.
- Po ataku zareagowałem bardziej jako ojciec, niż piłkarz i choć nic nie widziałem, powiedziałem sobie: "Przynajmniej moim dzieciom nic się nie stało". Od czasu ataku stałem się jednak dużo bardziej zamknięty w sobie. Nie mogę już znieść przebywania wśród ludzi, których nie znam - przekazał.
- Nie potrafię już wyrazić tak wielkiej miłości, jak kiedyś, a kiedy jestem na zewnątrz, instynktownie patrzę za siebie. W nocy nie mogę zasnąć, jeśli jestem sam w domu. Zaproponowano mi operację, jednak odmówiłem, gdyż jest to część mojej osobistej historii - dodał cytowany przez The Sun.
Wissa przyznał, że on i jego żona mierzyli się z depresją i musieli uczęszczać na terapię. Jeżeli Laetitii P. zostanie przedstawiony zarzut usiłowania zabójstwa, grozi jej do 30 lat więzienia.
Ostatecznie Wissa przeniósł się do Anglii, lecz transfer został sfinalizowany z miesięcznym opóźnieniem. Przez to 28-letni Kongijczyk opuścił okres przygotowawczy i szybko doznał urazu!