Znany napastnik mógł trafić zimą do Arsenalu. Mikel Arteta zablokował głośny transfer
W ostatnich tygodniach Arsenal rozstał się z Pierre'em-Emerickiem Aubameyangiem, który przeniósł się do FC Barcelony. Następcą Gabończyka mógł zostać Mauro Icardi. Jak donosi "The Athletic", nie zgodził się na to Mikel Arteta.
Hiszpański szkoleniowiec jakiś czas temu popadł w konflikt z Aubameyangiem, który w ostatnich miesiącach znajdował się poza kadrą "Kanonierów". Wszystko skończyło się styczniowym odejściem piłkarza, który najpierw rozwiązał kontrakt, a później podpisał umowę z "Barcą".
Kibice londyńskiego zespołu narzekali na to, że nie sprowadzono jego następcy. Sam Arteta podkreślał w rozmowie z mediami, że woli poczekać do lata na odpowiedniego zawodnika, niż sprowadzać teraz kogoś niedopasowanego do drużyny.
Okazuje się, że na Emirates mógł przyjść klasowy snajper, lecz szkoleniowiec londyńczyków zablokował całą transakcję. O szczegółach informują dziennikarze "The Athletic".
Według ich doniesień do Premier League mógł przenieść się Mauro Icardi. Argentyńczyk został w końcówce okienka transferowego zaproponowany londyńczykom przez PSG.
Wicemistrzowie Francji liczyli na to, że uda im się sprzedać piłkarza, który po przyjściu do klubu Leo Messiego zdecydowanie rzadziej występuje w podstawowym składzie. Do transakcji jednak nie doszło.
Włodarze Arsenalu byli co prawda skłonni sprowadzić Icardiego, lecz wszystko zablokował Arteta. Hiszpan uznał, że napastnik nie pasuje do jego taktyki i lepiej będzie nie sprowadzać go do Londynu.