Znany klub otwiera szampany. Uniknął karnej degradacji
Ajaccio nie podzieli losu wielu uznanych marek. Klub wciąż będzie walczył o powrót do Ligue 1.
Francuskie kluby w ostatnich latach często tracą płynność finansową. Mają na to wpływ nie tylko zwiększające się wydatki na zawodników, lecz także prawa transmisyjne.
Już kilka lat temu we Francji wybuchło zamieszanie związane z transmisjami meczów Ligue 1 i Ligue 2. Teraz również nie wiadomo, kto pokaże je w następnym sezonie.
Wstrzymywanie przeznaczonej dla klubów transzy kapitału może spowodować upadek części drużyn francuskiej ekstraklasy. Na razie problemy miały zespoły z zaplecza.
Ostatnio pisaliśmy o przypadku Bordeaux, które zostało zdegradowane do National 1 z uwagi na kolosalną dziurę budżetową. W czerwcu to samo przydarzyło się Ajaccio.
Francuski nadzór finansowy dostrzegł aberracje w planie budżetu na nowy sezon i spuścił klub. Włodarze odwołali się jednak od decyzji. Teraz mogą spać spokojnie.
Z tej decyzji nie cieszy się na pewno szejk Mansour, stojący na czele właściciela Troyes, City Football Group. Oznacza ona, że jego klub pozostanie na trzecim szczeblu!