Znany bramkarz wykazał się wielką mądrością. Myśleli, że celowo puścił bramkę, tak skorzystał z zasad [WIDEO]
W meczu brazylijskiej Serie A doszło do niecodziennej sytuacji. Bramkarz Corinthians, Cassio, przepuścił piłkę, która wylądowała w siatce. Jak się okazało, było to celowe zagranie.
W czwartek został rozegrany mecz 33. kolejki Serie A. Piłkarze Corinthians podejmowali przed własną publicznością Atletico Mineiro. Spotkanie to zakończyło się remisem 1:1.
Jeszcze przed przerwą wynik tego starcia otworzył atakujący gospodarzy, Angel Romero. W drugiej odsłonie do remisu doprowadził Paulinho, który zapewnił jeden punkt swojej drużynie.
W 74. minucie tego pojedynku miała miejsce bardzo niecodzienna sytuacja. Sędzia zdecydował się podyktować rzut wolny pośredni w okolicach 25. metra od bramki. Piłkarze Atletico nie mogli więc oddać strzału. Możliwe było ewentualne uderzenie piłki po wcześniejszym kontakcie.
Piłkarz gości postanowił dośrodkować piłkę w pole karne, lecz zrobił to na tyle źle, że futbolówka nie dotarła do żadnego z partnerów. Wówczas stało się coś nieoczekiwanego.
Bramkarz Corinthians, Cassio, zamiast złapać lecącą w jego kierunku piłkę, zrobił dwa kroki do boku i pozwolił jej wpaść do bramki. Portal "Globo" zaznacza, że doświadczony golkiper wykazał się wielką znajomością zasad. Gol strzelony po bezpośrednim uderzeniu z pośredniego rzutu wolnego nie może być bowiem uznany, co wykorzystał jednokrotny reprezentant Brazylii.
36-letni bramkarz występuje w zespole z Sao Paulo od 2011 roku. W tym czasie rozegrał 547 spotkań, co czyni go legendą tego klubu. W przeszłości był też graczem PSV Eindhoven.