Znany angielski zespół zwolnił... klubową maskotkę. Rozbrajający powód decyzji
Po 16 latach włodarze QPR pozbyli się swojej klubowej maskotki. Decyzja jest pokierowana niecodziennymi pobudkami.
Kot Jude został maskotką występujących na poziomie Championship Queens Park Rangers w 2008 roku. Swoje imię zawdzięcza prawdziwemu pupilowi, który przez lata wałęsał się w okolicach stadionu.
Talizman drużyny, który był znany szczególnie z - nomen omen - kocich ruchów tanecznych na boisku, będzie musiał jednak pożegnać się z klubem. Dziennik The Sun ujawnił zaskakujące kulisy decyzji.
Anonimowe źródło przekazało angielskim dziennikarzom informacje, jakoby przywdziewający kostium mężczyzna miał w trakcie spotkań... flirtować z kibickami. Choć zaowocowało to wieloma ostrzeżeniami ze strony klubu, jego zachowanie nie ulegało zmianie.
- Kilka osób zdążyło się poskarżyć, że Jude zdecydowanie częściej spoufala się z kobietami, niż dopinguje chłopaków na boisku. Zaczynał tańczyć z fankami, a potem namawiał, aby podały mu swój numer telefonu - przekazał informator.
The Sun nie dotarło do informacji, czy dojdzie do zmiany wcielającego się w rolę aktora, czy też na Loftus Road pojawi się nowa maskotka. Rzecznik Queens Park Rangers odmówił udzielenia komentarza.
Brak aktywności ze strony kont Jude'a w mediach społecznościowych potwierdza natomiast, że coś jest na rzeczy. Ostatnie wpisy "autorstwa" kota w biało-niebieskim trykocie opublikowano miesiąc temu.
W obecnym sezonie Queens Park Rangers ponownie walczą o utrzymanie na zapleczu angielskiej ekstraklasy. Podopieczni Martiego Cifuentesa plasują się aktualnie jedynie na 17. miejscu w ligowej tabeli.