"Znamiona dyskryminacji. To oburzające". Kołtoń zareagował na zamieszki w Birmingham

"Znamiona dyskryminacji. To oburzające". Kołtoń zareagował na zamieszki w Birmingham
Wojciech Dobrzynski/Pressfocus
Roman Kołtoń zareagował na sytuację w Birmingham. - Ma to znamiona dyskryminacji. To oburzające - powiedział dziennikarz "Prawdy Futbolu" na kanale Meczyki.pl.
W czwartek Legia Warszawa przegrała z Aston Villą 1:2 w meczu Ligi Konferencji. Spotkanie odbyło się jednak w cieniu zamieszek z udziałem kibiców pod stadionem angielskiego klubu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Klub Premier League wystosował już dwa komunikaty w tej sprawie. Ostatni w piątek, w którym zapowiedział złożenie skargi do UEFA. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Na reakcję Legii Warszawa nie trzeba było długo czekać. W sobotni poranek "Wojskowi" uderzyli w Aston Villę. Cały komunikat możecie przeczytać TUTAJ.
Do tematu zamieszek w Birmingham odniósł się Roman Kołtoń. Dziennikarz "Prawdy Futbolu" w "Piłkarskim Salonie" miał pretensje do angielskiego klubu.
- Zarządzanie sytuację kryzysową. Rozumiem, że Dariusz Mioduski zajmuje poważne stanowisko w ECA. Może warto, żeby taka komisja przedyskutowała kwestię organizacyjno-porządkową? Wydaje mi się, że w dyplomacji obowiązuje zasada wzajemności. A Aston Villa ją naruszyła. Legią ja uhonorowała w Warszawie i na takiej zasadzie polski klub powinien zostać potraktowany w Birmingham - stwierdził.
- Mnie to zaskakuje, że Anglicy tak się zachowują. Ma to znamiona dyskryminacji. To oburzające. Same oświadczenia to za mało - tutaj potrzebna jest akcja dyplomatyczna. Bezpośrednie rozmowy - kontynuował.
- Rozumiem, że nie zawsze zarządza tym UEFA, tylko organizator, Jeśli UEFA zaleca 5% pojemności stadionu dla kibiców gości, to nie znaczy, że organizator w porozumieniu z organami bezpieczeństwa się musi na to zgodzić - podsumował Kołtoń.
Cały odcinek programu możecie obejrzeć tutaj:
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kobielski02 Dec 2023 · 10:50
Źródło: własne

Przeczytaj również