Znakomity gest Kuleszy. Trudno się nie wzruszyć
Piękne zachowanie Cezarego Kuleszy. Roberta Lewandowskiego na mecz z kadrą Portugalii wyprowadziła wyjątkowa eskorta.
Od lat Polski Związek Piłki Nożnej kultywuje świetną tradycję. Piłkarzy reprezentacji Polski na spotkania na PGE Narodowym wyprowadzają młodzi adepci futbolu.
Nie inaczej jest w przypadku kapitana drużyny narodowej Roberta Lewandowskiego. Nierzadko są to poruszające momenty. W tym roku eskortę dla 35-latka stanowiły już m.in. jego córki.
Tym razem obok "Lewego" stanęli Antek i Franek. To synowie Łukasza Włodarczyka, poznańskiego strażaka, który zginął w niedawnym pożarze kamienicy.
Pod koniec sierpnia brał on udział w akcji gaśniczej budynku przy ul. Kraszewskiego. Wraz z jednym z kolegów zginął, próbując ugasić płonące składowisko baterii.
Cezary Kulesza sam zaproponował rodzinie zmarłego bohatera, żeby chłopcy wzięli udział w eskorcie. Jak widać - prezes PZPN dotrzymał wcześniejszej obietnicy.
Wzniosłych momentów zabrakło z kolei na placu gry w wykonaniu biało-czerwonych. Do przerwy przegrywali oni 0:2 po golach Bernardo Silvy i Cristiano Ronaldo.