Zmiennik Lewandowskiego bohaterem Barcelony! Pena ma swoje za uszami [WIDEO]

Pierwsza połowa hitu Ligi Mistrzów nie była powalająca. Dominowała walka fizyczna i niedokładność, a klarownych sytuacji po prostu brakowało. Najlepsze mieli Kounde oraz Yamal, ale żaden z nich nie był w stanie pokonać Kobela.

Po zmianie stron sytuacja na boisku wcale nie wyglądała inaczej. Do przełamania doszło dopiero w 53. minucie. Olmo wypuścił Raphinhę, ten ruszył przebojowo i mierzonym strzałem pokonał Szwajcara.

Radość gości nie trwała jednak długo. W 58. minucie Cubarsi w bezsensowny sposób przewrócił rywala, a arbiter wskazał na wapno. "Jedenastkę" spokojnie wykorzystał Guirassy.

To napędziło gospodarzy, którzy konsekwentnie atakowali. Niemniej problemem Niemców pozostawała skuteczność, a także dobrze czytający grę Penia. Hiszpan regularnie wychodził przed pole karne i przecinał akcje.

Finalnie Flick podjął decyzję o ściągnięciu Lewandowskiego. W 71. minucie Polaka zastąpił Torres. Bardziej doświadczony z napastników miał za sobą trudny bój, naznaczony przede wszystkim pojedynkiem ze Schlotterbeckiem, który zakończył się upadkiem rywala na murawę.

Pomysł niemieckiego trenera okazał się trafiony. W 75. minucie to właśnie Torres dopadł do uderzenia posłanego przez Lopeza, a następnie bez żadnego trudu pokonał Kobela.

Niestety dla swoich kibiców Barcelona nie potrafiła ustrzec się błędów. W 78. minucie źle wybił Martinez, fatalnie ustawił się Cubarsi, a najgorzej wyszedł Pena. Chwalony wcześniej golkiper został minięty podaniem przez Grossa, a piłkę do pustej siatki skierował Guirassy.

W końcówce to właśnie gospodarze przeważali. Swojej szansy spróbowali Gross oraz Malen, ale zawsze czegoś brakowało. To zaś wykorzystała "Blaugrana".

W 85. minucie goście wyszli z zabójczą kontrą. Yamal odnalazł Torresa, ten przyjął niezbyt dobrze, lecz oddał idealny strzał z ostrego kąta. Tym samym jego drużyna wygrała 3:2 (0:0)!