Zmiany w bramce Warty Poznań. Na celowniku zawodnik Lecha. "To jedna z opcji"
Końcówka sezonu to nie tylko odliczanie do ostatniej kolejki. To już przede wszystkim myślenie, co dalej. I nad tym teraz zastanawiają się w Warcie Poznań, a konkretnie mamy tu na myśli obsadę bramki. Wszystko wskazuje, że dojdzie tam do zmiany.
W poniedziałek z klubem po siedmiu latach pobytu w nim został w bardzo ładnym stylu pożegnany Bartosz Kieliba. Bez wątpienia jedna z legend klubu z Poznania, która była kluczową postacią w kontekście tego, co obecnie dzieje się przy Spychalskiego. Kontrakt 32-letniego stopera wygasa z końcem sezonu i klub go nie przedłuży. Kieliba miał przez ostatnie lata spore problemy z kontuzjami i Dawid Szulczek nie mógł na niego liczyć.
Tak samo wiele dobrego dla drużyny zrobił Adrian Lis i także wszystko wskazuje na to, że pożegna się z klubem. Kontrakt wychowanka Warty obowiązuje także do końca sezonu i według portalu Transfermarkt, klub ma opcję przedłużenia o rok.
Jednak z tego, co słyszymy, postawa Lisa w tym sezonie nie zachwyca działaczy z Poznania i Warta nie skorzysta z opcji przedłużenia umowy. Sama statystyka nie wygląda źle, bo Lis w 28 meczach wpuścił 30 goli i zaliczył 10 czystych kont. Jednak dużo mówi się o tym, że Warta w bramce widziałaby kogoś innego.
Zatem. Co dalej? W klubie trwają intensywne poszukiwania nowego bramkarza. Roczny kontrakt ma nominalna "dwójka", czyli Jędrzej Grobelny i on ma zostać w klubie.
Najwięcej obecnie mówi się o dwóch nazwiskach. To Polacy, którzy w przyszłym sezonie będą jeszcze młodzieżowcami.
Mowa o Kacprze Bieszczadzie z Zagłębia Lubin oraz o Krzysztofie Bąkowskim, który obecną rundę spędza na wypożyczeniu w Stali Rzeszów, a jest zawodnikiem Lecha Poznań.
Jeśli chodzi o Bieszczada, to był pierwszym bramkarzem Miedziowych przez pierwsze 15 spotkań. Potem - na dwie kolejki przed końcem grania w 2022 roku - Piotr Stokowiec postawił na Jasmina Buricia, a wiosną Waldemar Fornalik na Dioudisa, nie dając Bieszczadowi ani minuty. Ten bronił dziewięciokrotnie w drugoligowych rezerwach.
Obecnie Bieszczad jest trzecim bramkarzem Zagłębia i latem zapewne opuści klub. Jeśli chodzi o Wartę, to mówi się nawet o transferze.
W przypadku Bąkowskiego sytuacja jest nieco inna. W przypadku lechity w grze jest kolejne wypożyczenie, ale tym razem już do ekstraklasy. Bąkowski w Stali Rzeszów broni różnie - raz lepiej, raz gorzej. Warto tutaj wspomnieć mecz z Arką Gdynia u siebie wygrany 2:1, bo Bąkowski zagrał tam bodajże najlepszy mecz w karierze. Obecnie młody lechita walczy o baraże z ekipą Daniela Myśliwca i jest tam podstawowym bramkarzem. Jego statystyki w Fortuna 1. Lidze to 11 meczów, 15 puszczonych goli i tylko 1 czyste konto.
Warta prowadzi już wstępne rozmowy z następcami Lisa. Podobnie rzecz ma się z Janem Grzesikiem. Prawemu obrońcy z końcem sezonu wygasa kontrakt. Dostał on propozycję nowego, ale obecnie się nad nią zastanawia, czy związać się z Zielonymi na dłużej. Wszystko wskazuje też na to, że z klubem pożegna się Robert Ivanov, któremu także kończy się umowa.