Zmarnowana szansa Górnika! To może kosztować miejsce na podium [WIDEO]
Górnik Zabrze nie wykorzystał szansy, by skoczyć na podium Ekstraklasy. Drużyna Jana Urbana zremisowała z Puszczą 1:1.
Górnik dzięki świetnej grze w rundzie wiosennej wmieszał się do walki o czołowe lokaty. Puszcza z kolei nie była jeszcze pewna utrzymania. W Zabrzu było więc o co grać.
Gospodarze znaleźli się w trudnej sytuacji już w 19. minucie, gdy Dani Pacheco ostrym wślizgiem zaatakował Wojciecha Hajdę. Sędzia Karol Arys wycenił jego zagranie na czerwoną kartkę.
Górnik po stracie zawodnika przyczaił się na swojej połowie i czekał na swoje okazje. Prowadzenie objął w 36. minucie. Po szybkiej akcji i podaniu Lukasa Podolskiego do bramki trafił Adrian Kapralik.
Słowak chwilę później mógł podwyższyć wynik. Po kontrze spudłował jednak z szesnastu metrów.
Po przerwie obraz gry się nie zmieniał. Puszcza próbowała atakować, a w Górniku groźny był Kapralik. W 59. minucie Słowak zmarnował kolejną okazję. Tym razem przegrał pojedynek z Oliwierem Zychem.
Goście zdołali wyrównać w 79. minucie. Zrobili to w swoim stylu - po rzucie rożnym do bramki trafił Jakub Bartosz.
W końcówce siły się wyrównały, bo za uderzenie Erika Janzy z boiska wyleciał Thiago. Górnik nie zdołał jednak wykorzystąc gry w równowadze do strzelenia zwycięskiego gola.
Zabrzanie zmarnowali szansę, by awansować na trzecie miejsce w tabeli. Na razie są w niej na czwartej pozycji, ale mogą ją stracić po dokończeniu kolejki. Dla Puszczy remis jest na wagę złota. Beniaminek powiększył przewagę nad strefą spadkową do pięciu punktów.