"Złota Piłka rozstrzygnęłaby się w zaledwie trzech meczach. Nie mogliśmy uznać tego za typowy rok"

Wczoraj poinformowano, że w 2020 roku Złota Piłka nie zostanie przyznana. Plebiscyt odwołano z powodu zmian, jakie w świecie sportu wprowadziła pandemia koronawirusa. Decyzję argumentowano tym, że w obecnej sytuacji wyłonienie zwycięzcy nie byłoby sprawiedliwe.

Pascal Ferre, redaktor naczelny "France Football", w rozmowie z agencją AP starał się bronić kontrowersyjnego rozwiązania.

- Zaczęliśmy o tym rozmawiać około dwa miesiące temu - zdradził.

- Sezon rozpoczął się na pewnych zasadach, a kończył na innych. W styczniu i lutym były pełen trybuny, a od czerwca puste. Teraz mamy zasadę pięciu zmian, a nie trzech. Nastąpiły też inne zmiany dotyczące systemu rozgrywek, w szczególności w Lidze Mistrzów, gdzie początkowo rozgrywano mecze u siebie i na wyjeździe - dodał Ferre.

Dziennikarz jednocześnie zaznaczył, że losy Złotej Piłki zależałyby tylko od trzech kluczowych spotkań w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.

- Było mnóstwo zmian, które są całkowicie uzasadnione i których nie kwestionujemy, ale nie mogliśmy uznać tego za typowy rok. Wyjątkowe okoliczności doprowadziły do wyjątkowej decyzji. Złota Piłka rozstrzygnęłaby się w zaledwie trzech meczach: ćwierćfinale, półfinale i finale Ligi Mistrzów - podsumował.