Złość Artety po porażce z West Hamem. Dosadnie ocenił Arsenal [WIDEO]

Wiceliderzy Premier League muszą obecnie radzić sobie bez nominalnego napastnika. W sobotę na "dziewiątce" wystąpił Mikel Merino, lecz Hiszpan nie stworzył większego zagrożenia pod bramką rywali.

Mikel Arteta nie krył, że gra Arsenalu daleka była od ideału. Nie krył złości po porażce w derbach i szczerze ocenił swoich podopiecznych. Winę za taki stan rzeczy wziął głównie na siebie.

- Jestem bardzo rozczarowany i oczywiście bardzo zły. Musimy pogratulować West Hamowi zwycięstwa i zagranego meczu, ale wiele rzeczy z naszej strony nie było w porządku - powiedział Arteta.

- Oni nie pozwolili nam nabrać odpowiedniego rozpędu, stworzyć akcji, które sprawiłyby zagrożenie. Mieliśmy piłkę i oddaliśmy 20 strzałów, ale nie czułem, abyśmy grali na odpowiednim poziomie - podkreślił.

- Przede wszystkim musimy stwarzać większe zagrożenie. Mieliśmy wiele strat, co pozwoliło West Hamowi na poruszanie się po bardzo niebezpiecznych pozycjach - ocenił.

- Musimy być wściekli i mam nadzieję, że tacy jesteśmy, bo dziś nie osiągnęliśmy odpowiedniego poziomu. Ponoszę za to dużą odpowiedzialność i jestem bardzo, bardzo zły - zakończył.