"Zlepek facetów z wielkim ego. Nikt ich nie bierze na poważnie". Szkolnikowski przejechał się po reprezentacji
Reprezentacja Polski w niedzielę rozegra kluczowy mecz w eliminacjach do EURO 2024. Na piłkarzach kadry suchej nitki nie zostawił były dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski.
Spotkanie w Tiranie jest niezwykle ważne w kontekście awansu na turniej w Niemczech. O grę na czempionacie spokojny jest Marek Szkolnikowski. Zwraca jednak uwagę na inny problem.
- O awans na EURO 2024 jestem w miarę spokojny, będzie jeszcze dość szeroka furtka w postaci baraży. Druzgocący jest jednak fakt, że w tej kadrze są piłkarze, którzy grają w niej już bez żadnej namiętności, tak jakby z przyzwyczajenia - napisał Szkolnikowski.
- Część tej grupy po prostu dawno temu się wypaliła, a ludzie, którzy mają po kilkadziesiąt meczów w kadrze, nadal nie dają reprezentacji nic lub niewspółmiernie mało. Piłka nożna to sport drużynowy, a my drużyny nie mamy od 7 lat! - stwierdził.
Szkolnikowski z dużym sentymentem wspomina drużynę Adama Nawałki, która dotarła do ćwierćfinału EURO 2016. Uważa, że w obecnej drużynie brakuje zawodników z takim charakterem, jaki prezentowali dawni kadrowicze.
- Pazdan, "Jędza", Mączyński, Kapustka byli ważnymi ogniwami zespołu, za który nie musieliśmy się wstydzić. Teraz mamy zlepek indywidualności oraz facetów z wielkim ego, których nikt na reprezentacyjnym poziomie już nie bierze na poważnie - podkreślił.
- Dziewięć miesięcy przed kolejną wielką imprezą nie tylko nie mamy wylanych fundamentów, ale nie wiemy nawet co chcemy zbudować - zakończył były dyrektor "TVP Sport".