Zlatan Ibrahimović w ogniu krytyki. "Musi mieć szacunek do Milanu i fanów. Ja bym nigdy mu na to nie pozwolił"

Zlatan Ibrahimović ma wziąć udział w zaplanowanym na marzec festiwalu muzycznym Sanremo jako gość specjalny. Z tego powodu Szwed znalazł się w ogniu krytyki.
Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo to coroczne wielkie wydarzenie muzyczno-kulturalne, organizowane od 1951 roku. W przeszłości jego wyjątkowymi gośćmi byli znani piłkarze: Roberto Baggio, Francesco Totti czy Antonio Cassano. W tym roku zaproszono Zlatana Ibrahimovicia, choć nie wiadomo dokładnie, co szwedzki napastnik będzie tam robił. Udział napastnika Milanu został już jednak potwierdzony. Ta decyzja nie spodobała się Fabio Capello, słynnemu włoskiemu menedżerowi.
- Ja rozumiem, że Zlatan chce wziąć udział w tym wydarzeniu. Ale jeśli równocześnie ma zamiar być poważnym profesjonalistą, serio traktującym obowiązki treningowe, to coś tu się nie zgadza. Moim zdaniem to sprzeczne - oznajmił były szkoleniowiec Milanu czy Realu Madryt.
Capello przyznał, że sam, jako trener, nigdy by nie wyraził zgody na obecność Ibrahimovicia na festiwalu w aktualnej sytuacji.
- Ja bym nigdy mu na to nie pozwolił. Klub mu płaci i powinien zabronić udziału w Sanremo - uważa doświadczony menedżer.
Włoch dodał, że jego zdaniem zachowanie Szweda nie ma nic wspólnego z respektem wobec "Rossonerich" i ich sympatyków.
- Jako zawodnik Milanu musi mieć szacunek do klubu i jego fanów - podsumował Capello.
Festiwal w Sanremo odbędzie się w dniach 2-6 marca. Milan nie ma wówczas zaplanowanych żadnych spotkań. Za to już w najbliższą niedzielę, 21 lutego o 15:00, podopieczni Stefano Piolego zagrają w derbach z Interem.