Zlatan Ibrahimović potwierdza kłótnię z szefem AC Milan. "Do mediów przedostało się 10% tego, co się działo"
Zlatan Ibrahimović w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport" nie szczędził ostrych słów władzom Milanu. Otwarcie przyznał, że ostatnie doniesienia dziennikarzy na temat jego spięcia z Ivanem Gazidisem były prawdziwe. Ujawnił też, że Adriano Galliani namawiał go na przenosiny do Monzy.
W ostatnim wywiadzie z "La Gazzetta dello Sport" Zlatan Ibrahimović otwarcie skrytykował włodarzy Milanu. Szwed nie jest entuzjastą zatrudnienia Ralfa Rangnicka. Teraz w rozmowie z włoskimi mediami potwierdził ostrą kłótnię z prezesem "Rossonerich", Ivanem Gazidisem.
- Adriano Galliani zadzwonił do mnie i powiedział: "Mówiłeś, że to nie jest twój AC Milan. Twój stary zespół znajduje się w tej chwili 11 kilometrów od Mediolanu" - przyznał Ibrahimović, mając na myśli Monzę, klub należący do Silvio Berlusconiego, który w kolejnym sezonie zagra w Serie B.
- Lubię Gallianiego, on pracuje tak, jak powinien to robić dyrektor sportowy. Przed pierwszym transferem do Milanu przyszedł do mojego domu i powiedział: "Nie odejdę stąd, dopóki nie pójdziesz ze mną". Kiedy czegoś chcesz, musisz to wziąć. Nie chodzi o słowa, ale o czyny - wspomina Szwed.
- To, co przedostało się do mediów z naszego słynnego spotkania z Ivanem Gazidisem, to tylko 10% z wszystkiego, co się wydarzyło. Nie było to jednak nic złego. Ja tylko rozmawiałem w imieniu własnym i mojego zespołu. Chciałem odpowiedzi na temat naszej sytuacji oraz przyszłości - przyznał "Ibra".
- Mam już 38 lat, ale kiedy zaczynamy treningi w Milanello, nie mogę biegać mniej od innych. Muszę robić tyle samo albo i więcej, ponieważ właśnie to mam w głowie. We wszystkim co robię, muszę być lepszy od innych - zakończył.
Zlatan Ibrahimović w obecnym sezonie rozegrał 13 spotkań w barwach Milanu. Zdobył sześć goli i dołożył do tego trzy asysty.