Zieliński przesiedział mecz Interu na ławce. Trener wyjaśnił powód

Zieliński w trakcie okresu przygotowawczego doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry w ligowej inauguracji przeciwko Genoi. Na sobotni mecz z Lecce był już dostępny.

Polak tylko z ławki rezerwowych oglądał, jak jego drużyna wygrała 2:0. Simone Inzaghi nie dał mu okazji nawet do symbolicznego debiutu.

Trener Interu po meczu tłumaczył, że jego decyzja nie była związana z problemami zdrowotnymi Zielińskiego. Wyjaśnił ją względami taktycznymi.

- Z Zielińskim wszystko jest dobrze. Bardzo dużo pracował, żeby wrócić do zdrowia. Zmieniłem dwóch zawodników w środku pomocy. Nie chciałem trzeciego. Zieliński jeszcze nam pomoże w tym sezonie - powiedział Inzaghi.

- Miałem ośmiu piłkarzy na ławce. Wszystkim powiedziałem w przerwie, żeby się rozgrzewali. Mam możliwość podejmowania decyzji. Pracujemy dobrze, a chłopaki są profesjonalistami - dodał trener Interu.

Być może Zieliński zadebiutuje w nowym klubie w piątek. Inter zagra wtedy u siebie z Atalantą Bergamo.