Zieliński ocenił, co zawiodło. "Mieliśmy za duży respekt"

Reprezentacja Polski poniosła kolejną porażkę w Lidze Narodów. Po przegranej z reprezentacją Chorwacji tym razem podopieczni Michała Probierza ulegli kadrze Portugalii 1:3.

Do gry biało-czerwonych odniósł się Piotr Zieliński. W wywiadzie z TVP Sport gracz Interu z jednej strony cieszył się z małych rzeczy, a z drugiej - dostrzegł podstawowe błędy.

- Graliśmy z jedną z najlepszych reprezentacji. Mają światowej klasy piłkarzy. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Przy bramkach za łatwo daliśmy się ograć, za łatwo przyszło im to zwycięstwo. Jak podeszliśmy wyżej i odważniej w drugiej połowie, to wybijali piłkę i mogliśmy stwarzać sobie więcej sytuacji, mieliśmy więcej przestrzeni do gry - ocenił Zieliński.

- Strzeliliśmy gola kontaktowego i było jeszcze kilkanaście minut na to, aby doprowadzić do remisu. Niestety, później pechowa bramka. Cieszy to, że w drugiej połowie było widać ciut odważniej grającą reprezentację. To musimy stosować. Nie możemy się bać grać od tyłu i wychodzić do tak klasowego przeciwnika. Jak zostawimy im dużo przestrzeni, to potrafią rozpędzić się z własnej połowy, dobiec do naszego pola karnego i swobodnie strzelać - dorzucił "Zielu".

30-latek nie krył również uznania wobec przeciwników. Przyznał, że spośród wszystkich przeciwników w dywizji A to właśnie w sobotę odczuwalna była największa różnica klas.

- Portugalia to do tej pory najlepsza reprezentacja, z którą mieliśmy okazję grać. Mają zawodników na najwyższym poziomie, każdy chce piłkę. W niektórych momentach było widać, że mieliśmy za duży respekt do rywala. Przy trzech bramkach można było się zachować lepiej. Stać nas na to, żebyśmy dobrze grali. Pokazaliśmy w kilku meczach, że potrafimy z nimi grać. Różnica jakości może być widoczna, ale musimy mieć wyższy poziom determinacji i agresji - przekazał.

Przed biało-czerwonymi mecze rewanżowe tegorocznej edycji Ligi Narodów. Podczas trwającego zgrupowania Polacy zmierzą się z Chorwatami. Starcie zaplanowano na wtorek.