Zidane: Ronaldo musi zwolnić. Doceniam postawę, ale poradzimy sobie bez niego

Po urazie, jakiego Cristiano Ronaldo doznał w ostatnim meczu ligowym, Portugalczyka czeka krótka przerwa. Na razie nie wiadomo, czy jeden mecz wystarczy. Wiadomo natomiast, że o stan zdrowia swojego zawodnika martwi się menedżer Królewskich, Zinedine Zidane.
Szkoleniowiec przyznał, że skrzydłowy musi trochę przystopować, by być gotowym na najważniejsze spotkania sezonu. Real czekają półfinałowe potyczki z Manchesterem City w ramach Ligi Mistrzów, nieoczekiwanie pojawiła się też nadzieja na wygranie ligi - klub jest już tylko punkt za prowadzącą Barceloną.
I właśnie dlatego największa gwiazda drużyny powinna być chwilowo oszczędzana:
- Kontuzja Cristiano to nic poważnego. Ale nie zagra przeciwko Rayo - ogłosił trener.
- On musi trochę zwolnić. Wie, że nie zagra w następnym meczu. Chciałby, ale ważne, żeby został wtedy w domu - dodał.
Zidane myśli już o półfinale Ligi Mistrzów:
- Moglibyśmy go wystawić [przeciwko Rayo - red.], gdyby to był finał. Ale w tej sytuacji to za duże ryzyko. Mamy już na uwadze wtorkowy mecz z Manchesterem City. Zobaczymy, jak sprawy będą się układały do tego czasu.
- Ronaldo zawsze chce grać. Z jednej strony to dla nas problem, z drugiej - fantastycznie, że w każdym wypadku pragnie pomagać zespołowi. Dla trenera to świetna sprawa - przyznał Francuz.
- Cristiano jest nietykalny z powodu tego, czego do tej pory dokonał. Dostaje przerwę wtedy, gdy tego potrzebuje. Nie mam z tym problemu. Nie doznaje kontuzji, bo zawsze jest chętny do gry. Czy jest wyczerpany? Nie sądzę - dodał.
- On nie różni się od innych piłkarzy. Wszyscy chcą grać. Doceniam jego postawę, szanuję tę ochotę, ale zespół poradzi sobie bez niego - zakończył.