Zgrzyty w Realu. Ancelotti rozczarowany decyzją klubu, sam postąpiłby inaczej
Real Madryt początku sezonu 2024/2025 nie może zaliczyć do zbyt udanych. Jak donosi The Athletic, Carlo Ancelotti liczył na zimowe wzmocnienie składu. To prawdopodobnie jednak nie nadejdzie.
Mistrzowie Hiszpanii w tym sezonie już trzykrotnie tracili punkty w lidze. W efekcie do liderującej FC Barcelony tracą po dziewięciu kolejkach trzy "oczka".
Niedawno Real sensacyjnie przegrał w Lidze Mistrzów z francuskim Lille. Przeciętne wyniki to nie jedyny powód do zmartwień dla Carlo Ancelottiego.
Kolejnym są kontuzje. Kilku zawodników "Królewskich" wypadło z gry z powodu urazów. Najpoważniejszy jest ten, jakiego niedawno doznał Dani Carvajal.
Hiszpan zerwał więzadła i w tym sezonie nie pojawi się już na boisku. Z tego względu w Madrycie rozważano awaryjny transfer.
Pod uwagę brane było sprowadzenie nowego obrońcy w trakcie zimowego okienka. Ostatecznie Real zrezygnował jednak z tego pomysłu.
Jak donosi The Athletic, nie spodobało się to Carlo Ancelottiemu. Sam włoski szkoleniowiec optował za tym, aby zatrudnić nowego piłkarza do defensywy, ale prawdopodobnie będzie musiał obejść się smakiem.