"Zdrajca Ukrainy" wygrał ze swoją ojczyzną. Bezkompromisowa decyzja

"Zdrajca Ukrainy" wygrał ze swoją ojczyzną. Bezkompromisowa decyzja
Shutterstock.com
Anatolij Tymoszczuk wygrał sprawę w Sportowym Sądzie Arbitrażowym (CAS). Były reprezentant Ukrainy złożył wniosek przeciwko decyzji swojej ojczyzny.
Anatolij Tymoszczuk był postacią legendarną dla ukraińskiego futbolu. W trakcie kariery uzbierał aż 144 występy w reprezentacji, został również gwiazdą Szachtara Donieck. Po wyjeździe na zachód przez lata bronił barw Bayernu Monachium.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po agresji Rosji na Ukrainę Tymoszczuk stał się jednak persona non grata. W 2022 roku Ukraiński Związek Piłki Nożnej (UAF) podjął decyzję o pozbawieniu piłkarza wszystkich honorów. Jego nazwisko wymazano z historii, a licencję trenerską odebrano.
Przyczyną takiego działania było zachowanie Tymoszczuka. Ukrainiec nie potępił napaści Rosji. Co więcej, kontynuował i kontynuuje pracę w tym kraju, jest asystentem trenera w Zenicie. Jego postawę potraktowano jako zdradę narodu.
45-latek nie zgodził się jednak z decyzją UAF. Złożył apelację do CAS, która okazała się skuteczna. Wyrok w sprawie zapadł 18 listopada.
Sportowy Sąd Arbitrażowy orzekł na korzyść Ukraińca. Nakazał uchylenie decyzji UAF. W uzasadnieniu podano, że Tymoszczuk nie podjął żadnych działań, które uzasadniałyby nałożenie takich sankcji dyscyplinarnych.
- Niestety Europejczycy podeszli do tej sprawy maksymalnie formalnie i potwierdzili częściowe niezrozumienie realiów, w których żyjemy. Stanowisko ukraińskiej społeczności piłkarskiej jest jednoznaczne i nigdy się nie zmieniło. Dla takich jak Tymoszczuk nie ma miejsca w ukraińskiej piłce nożnej - czytamy w oświadczeniu UAF po decyzji CAS.

Przeczytaj również