Zdecydowane słowa Piątka. "Nie jest tak, jak ludzie mówią"
Krzysztof Piątek od ponad roku występuje w lidze tureckiej. Napastnik podkreślił, że niektórzy ludzie błędnie postrzegają te rozgrywki.
Piątek aktualnie występuje w Basaksehirze. Snajper znakomicie rozpoczął sezon, zdobywając osiem bramek w dziewięciu spotkaniach.
"Pio" błysnął formą w miniony weekend. Ustrzelił hat-tricka, zapewniając zwycięstwo 5:2 nad Antalyasporem. Teraz chce przełożyć swoją dyspozycję na mecze Polski ze Szkocją i Chorwacją.
- Miejmy nadzieję, że będzie ogień. Ja jestem w formie, Robert jest w formie, też mamy "Świdra", "Buksika". Jest nas czterech, będziemy walczyć o skład i mam nadzieję, że pokażemy się z dobrej strony w meczach ze Szkotami i Chorwacją - powiedział Piątek na konferencji prasowej.
- Na pewno po hat-tricku pewność siebie jest większa. Jestem w formie, więc kontynuuję dobrą pracę, jaką wykonałem w końcówce tamtego sezonu i jestem z siebie zadowolony - kontynuował.
Piątek został też poproszony o porównanie tureckiej Superligi do Bundesligi i Serie A. Snajper występował we Włoszech i w Niemczech, broniąc barw Genoi, Milanu, Salernitany i Herthy.
- Na pewno liga turecka nie jest tak mocna, jak Bundesliga czy Serie A, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Ale wydaje mi się, że jest to liga mocna fizycznie. Ciężko grać przeciwko obrońcom, bo zawsze są twardzi, blisko kryją. Na pewno nie jest tak mocna, jak ligi TOP4, ale nie jest też tak słaba, jak ludzie mówią. Widać, jakie transfery kluby tureckie robią. Przyszedł Osimhen, jak ściągają takie nazwiska, to z roku na rok jest coraz mocniejsza - dodał, nawiązując do przenosin Osimhena z Napoli do Galatasaray.
Piątek jest 30-krotnym reprezentantem Polski. W barwach narodowych zanotował 12 bramek.