Zdecydowana reakcja Aleksandara Vukovicia na zachowanie Artura Boruca. "Nie można do tego dopuszczać"

Mistrzowie Polski kończyli mecz w dziesiątkę po tym, jak z czerwoną kartką z boiska wyleciał Artur Boruc. Doświadczony golkiper w nerwach uderzył rywala. Aleksandar Vuković nie zamierzał go bronić.

- Nie można było dopuścić do takiego zachowania. To na pewno nie pomaga drużynie, a dodatkowo ją osłabia. Takie rzeczy też się jednak zdarzają. Są one częścią meczów piłkarskich. Niestety, dzisiaj przydarzyło się to nam. Artur Boruc wie, że takie zachowanie do niczego nie prowadzi - powiedział Vuković na konferencji prasowej, cytowany przez portal "Legia.net" oraz "WP Sportowe Fakty".

- W pewnym momencie Artur stracił nerwy. A on doskonale wie, że takie zachowanie może prowadzić tylko do jeszcze większych problemów. Nie rozmawiałem z nim o wszystkich detalach. Nie chcemy takich zachowań, bo to drużynie nie pomaga - podkreślił.

Obecnie Legia zajmuje dopiero przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Vuković nie ma wątpliwości, że jego zespół może nawet spaść z ligi. Nie ukrywa, iż sytuacja jest w tej chwili bardzo poważna.

- Wiemy, że walczymy o utrzymanie w lidze. Musimy sobie radzić z tym zdecydowanie lepiej. Wszyscy liczą na to, że Legia w takiej sytuacji będzie miała problem, aby poradzić sobie mentalnie. Tak to niestety dzisiaj wyglądało. Musimy w końcu oswoić się z tą sytuacją - stwierdził.

- Pierwsza połowa była bardzo niemrawa i pełna bojaźni. Drugą część meczu zaczęliśmy bardziej energicznie. Otrzymaliśmy jednak czerwoną kartkę. Próbowaliśmy coś zmienić, ale to nie wystarczyło. Po meczu z Zagłębiem było dużo narzekań, ale wówczas wyglądało to o wiele lepiej. Taka jest prawda - zakończył.