"Zbojkotowany. Drużyna o nim zapomniała". Lewandowski oceniony za mecz z Rayo

"Lewy" początek kampanii miał bardzo dobry. Z Valencia dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, dając swojej drużynie zwycięstwo. Trzy punkty Barcelonie Polak zapewnił też w starciu z Athletikiem Bilbao.

Wtorkowy mecz z Rayo był w jego wykonaniu znacznie słabszy. W drugiej połowie trafił co prawda do siatki, ale gola anulowano ze względu na faul Julesa Kounde. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Lewandowski zebrał jedne ze słabszych not, jeśli chodzi o ekipę "Blaugrany". Dziennikarze El Desmarque przyznali mu "piątkę" w dziesięciostopniowej skali.

- W pierwszej połowie był ledwo widoczny. W drugiej też miał problemy, ale było nieco lepiej. Miał jedną akcję po podaniu Pedriego i trafił prosto w ręce bramkarza. Później strzelił gola, ale ten został unieważniony - pisze El Desmarque.

- Niewidoczny w pierwszej połowie. W drugiej przypomniał o sobie golem, ale problem w tym, że trafienie zostało unieważnione - czytamy w katalońskim Sporcie, gdzie Lewandowski otrzymał "szóstkę".

- Zbojkotowany. W pierwszej połowie drużyna o nim zapomniała. W drugiej strzelił nieuznanego gola. Nadal jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga, chociaż nie ma takiej przewagi, jaką powinien mieć - podkreśla Mundo Deportivo.