Zbigniew Boniek zabrał głos ws. Superligi. Gorzkie słowa o szefach zaangażowanych klubów
Zbigniew Boniek skomentował plany założenia piłkarskiej Superligi. Według niego to projekt obliczony tylko na zyski, a nie wartość sportową.
Projekt Superligi miał wywrócić do góry nogami piłkarski porządek w Europie. Większość klubów wycofała się jednak z uczestnictwa w tych rozgrywkach krótko po ogłoszeniu ich powstania.
Za kontrowersyjnym przedsięwzięciem wciąż opowiadają się Real Madryt, FC Barcelona i Juventus. Boniek nie ukrywa, że jest przeciwnikiem nowych rozgrywek.
- Superliga już istnieje, to Liga Mistrzów po reformie. To, co próbowano narzucić z dnia na dzień, było operacją wykonaną, by uratować złe zarządzanie finansami przez jakiś wielki klub - powiedział Boniek.
- Superliga miała powstać, by dzielić pieniądze między wybranych, bez zwiększania wartości sportowej - dodał wiceprezydent UEFA.
65-latek gorzko wypowiada się na temat szefów klubów zaangażowanych w powstanie Superligi. Przyznał, że zmienił o nich zdanie.
- Myślałem, że kluby, które chciały Superligi, były prowadzone przez supermenedżerów. Zamiast tego wyglądają na amatorów - podsumował Boniek.