Zbigniew Boniek wbił szpilę Cezaremu Kucharskiemu. Poszło o Roberta Lewandowskiego. "Walnął kulą w płot"

Zbigniew Boniek kolejny raz odniósł się do napięć między Cezarym Kucharskim a Robertem Lewandowskim. Prezes PZPN znalazł powód, by dogryźć byłemu agentowi kapitana reprezentacji Polski.
Kilka dni temu Kucharski stwierdził, że rozstał się z Lewandowskim przez pieniądze. Piłkarz miał się od niego domagać wypłacenia części prowizji.
Wyznanie Kucharskiego wywołało niemałe zamieszanie. Słowa byłego reprezentanta Polski skomentował też Boniek, który prześmiewczo nazwał go "menedżerem tysiąclecia". Na tym jednak nie poprzestał i wbija mu kolejne szpile.
- Kiedyś czytałem wywiad z byłym menedżerem Lewandowskiego, który mówił, że Robert będzie coraz słabszy, bo ma głowę nastawioną na biznes. Niesamowicie walnął kulą w płot, kiedy to sugerował. Okazuje się, że idzie to w drugą stronę. I bardzo dobrze - stwierdził Boniek w programie "Prawda Futbolu".
Prezes PZPN jest przekonany, że Lewandowski będzie zachwycał jeszcze przez wiele sezonów. W obecnym dla Bayernu Monachium strzelił już 46 goli.
- Jak będzie myślał tak, jak teraz, to rzeczywiście cały czas będzie parł do przodu. Uważam, że jeśli cały czas skupi się na piłce nożnej, to przez 4-5 lat może utrzymać się na wysokim poziomie - ocenił Boniek.
W podobnym duchu wypowiada się sam zainteresowany. Lewandowski stwierdził, że chciałby utrzymać się na topowym poziomie dłużej niż przez najbliższe trzy lata.