Zbigniew Boniek ocenił szanse Legii Warszawa w meczu z Napoli. "Nie zazdroszczę Michniewiczowi"

Po dwóch seriach spotkań "Wojskowi" są dość niespodziewanie liderem swojej grupy. Mają na koncie sześć punktów po pokonaniu Spartaka Moskwa i Leicester City. Zbigniew Boniek przyznał, że w Neapolu jego zdaniem o korzystny wynik będzie jeszcze trudniej.

- Mecz w Neapolu będzie początkiem schodów Legii w Lidze Europy. Spotkanie z Włochami trzeba potraktować jako papierek lakmusowy. Mistrzowie Polski sprawili dwie fantastyczne niespodzianki. Pokonanie Spartaka i Leicester dało możliwość myślenia o wyjściu z grupy - powiedział Boniek w rozmowie z "TVP Sport".

- Ale teraz zaczyna się robić ciepło. Na pewno nie będzie łatwo. Dodatkowo Legia nie będzie miała psychicznej lekkości, bo przygody w Ekstraklasie muszą mieć na nią jakiś wpływ - ocenił.

Warszawianie zdecydowanie gorzej niż w LE spisują się w Ekstraklasie. Zdaniem Bońka obecne dyskusje o możliwej zmianie trenera mocno podkopują autorytet Czesława Michniewicza.

- Zmiana trenera? Dyskutując o tym, osłabia się trenera, a słaby szkoleniowiec nie jest w stanie zapanować nad szatnią i zawodnikami. Jeśli taki temat jest, to nie zazdroszczę Michniewiczowi. To wpływa też na psychikę - podkreślił.

- Aczkolwiek mogę zapewnić, że Czesław Michniewicz jest dobrym szkoleniowcem. A z czego wynikają jego problemy? Tego nie wiem. Jednak jeszcze raz powtórzę: dyskusje i spekulacje osłabiają trenera - zakończył.