Zbigniew Boniek obawia się nowych rozgrywek UEFA. "To może być gwóźdź do trumny polskich klubów"
Zbigniew Boniek wypowiedział się na temat nowych klubowych rozgrywek pod egidą UEFA. Jego zdaniem Europa Conference League może okazać się gwoździem do trumny polskich klubów.
Zmiany w organizacji europejskich pucharów wejdą w życie od sezonu 2021/22. Od tego momentu 32 drużyny będą uczestniczyć w Lidze Mistrzów, 32 - w Lidze Europy, a 32 - w Europa Conference League. I to właśnie w trzecim z tych pucharów będą rywalizować polskie kluby. Biorąc pod uwagę obecny ranking UEFA, szansę na grę w Lidze Mistrzów i Lidze Europy będzie miał jedynie mistrz Polski.
- Uważam, że to może być gwóźdź do trumny dla polskiej piłki klubowej. Gdy nie startujemy w Lidze Europy, jesteśmy zasmuceni. Patrzymy na polską piłkę z perspektywy piłki klubowej. W pucharach grają drużyny z Białorusi, z Armenii, z Luksemburga. I wszyscy mówią, że u nas nie ma szkolenia... Szkolenie nie przekłada się na piłkę zawodową. Piłka na najwyższym poziomie to jest zupełnie co innego. Jeżeli za dwa lata żadna polska drużyna nie zakwalifikuje się do Conference League, to będzie tragedia. Natomiast nam wcale nie będzie łatwo się tam dostać - stwierdził Boniek w "Cafe Futbol".
Prezes PZPN wypowiedział się też na temat przyczyn utworzenia nowych rozgrywek.
- Piłka nie jest tylko dla najlepszych. Dystans między krajami się zwiększa. Ci mniejsi i średni też muszą grać w pucharach, żeby się rozwijać. Dodatkowo nowe rozgrywki dają fundusze i pozwalają się pokazać. 48 drużyn gra dziś w fazie grupowej Ligi Europy. Po reformie będą 32. W teorii - 16 drużyn przejdzie więc do Conference League i dojdzie do nich kolejne 16. Czy zakwalifikowanie się będzie takie łatwe? Przy obecnej polityce naszych klubów będzie to trudne - przyznał Boniek.