Zażarta dyskusja o sytuacji Krychowiaka. "Idzie za nim fama, że żyje sam dla siebie. Problemem jest jego mentalność"

Zażarta dyskusja o sytuacji Krychowiaka. "Idzie za nim fama, że żyje sam dla siebie. Problemem jest jego mentalność"
wba.co.uk
Sytuacja Grzegorza Krychowiaka w zespole West Bromwich Albion rozgrzała do czerwoności uczestników programu "Cafe Futbol" w Polsacie Sport. 
Grzegorz Krychowiak przechodzi obecnie gorszy okres w trakcie swojego pobytu w ekipie West Bromwich Albion. Choć w klubie zmienił się trener, to Polak kolejny spędził mecz na ławce rezerwowych. Zaniepokojony formą i zaangażowaniem polskiego pomocnika jest Mateusz Borek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przy obecności Barry’ego, oni nie potrzebowali Krychowiaka. Dziś nowy trener West Bromwich ma takie spojrzenie, że Krychowiak jest zawodnikiem wypożyczonym, na którym nie może polegać przez lata, do tego wysoki kontrakt, wyższy od innych, młodszych zawodników, których można rozwijać - zaznaczył dziennikarz.
Borek zdiagnozował przyczynę problemów reprezentanta Polski. - Problemem jest mentalność Krychowiaka. Dziennikarze donoszą, że on jest obok szatni. Wypady do Paryża, fotografowanie Westminster Abbey. Rozumiem, że ma pasję, ale pod muszką to się wchodzi do Cafe Futbol, a nie do szatni West Bromwich - dodał Borek.
Borkowi wtórował Tomasz Hajto. - Oni grają piłkę typu bum-bum. Laga, walka, laga, walka. To jest charakterystyka West Bromwich. Tam można od razu zdjąć trzech pomocników. Ich pomocnicy mają najmniej kontaktów z piłką w lidze - zauważył były zawodnik.
Miał problemy w PSG i idzie teraz za nim fama, że żyje sam dla siebie. Szatnia ma swoje reguły, jeśli widzą, że nie zależy ci na klubie, to Krychowiak może nie mieć łatwo. Jeśli w szatni nie będzie pomagał drużynie, to przestaną go akceptować - zakończył Hajto.

Przeczytaj również