Zawodnik odszedł z Rakowa. Nie poradził sobie w Częstochowie
Kariera Jakuba Myszora w Rakowie Częstochowa przynajmniej na chwilę dobiegła końca. Najbliższy sezon spędzi on na zapleczu Ekstraklasy, gdzie trafił w ramach rocznego wypożyczenia.
Na początku 2024 roku Jakub Myszor opuścił Cracovię i na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do Rakowa Częstochowa. Kariera 22-latka w barwach byłego mistrza Polski okazała się niewypałem.
Od momentu przenosin do drużyny "Medalików" na koncie Myszora znalazło się pięć spotkań. Nie zanotował w nich ani bramki, ani asysty.
Brak regularnej gry w Rakowie sprawił, że działacze tego klubu od dłuższego czasu rozglądali się za nowym klubem dla młodzieżowego reprezentanta Polski. W grę wchodziły przenosiny do Ekstraklasy.
Z naszych informacji wynikało, że Myszor trafił pod obserwację Jagiellonii Białystok, o czym pisaliśmy TUTAJ. Finalnie wybrał on inną opcję.
Nowym klubem piłkarza Rakowa został Ruch Chorzów. 22-latek przenosi się do Betclic 1 Ligi na zasadzie rocznego wypożyczenia.
- Wszyscy w rodzinie są zadowoleni, że trafiam do Chorzowa, bo kibicują Ruchowi, jeżdżą na mecze. Tata zaszczepił we mnie niebieską krew od małego, zabierając na Cichą. Zawsze podziwiałem kibiców, a dopiero potem skupiałem się na tym, co na boisku - powiedział Myszor.
Zespół prowadzony przez Dawida Szulczka zgromadził do tej pory osiem punktów, co przekłada się na dziesiąte miejsce w tabeli.