Zawodnik FC Barcelony na wylocie z klubu. Klamka zapadła, ale są dwa warunki. "Wszystko zostało uzgodnione"
FC Barcelona tego lata zamierza pozbyć się kilku niepotrzebnych piłkarzy. Na wylocie z klubu znajduje się Franck Kessie. W środę doszło do spotkania agenta pomocnika z pionem sportowym "Blaugrany". O szczegółach informuje "AS" i jego dziennikarz - Javier Miguel.
"Blaugrana" wciąż musi mierzyć się z problemami, jakie sprawiają jej wymagania Finansowego Fair Play La Liga. W stolicy Katalonii starają się obniżyć koszty, między innymi pozbywając się niepotrzebnych piłkarzy.
Niedawno rozwiązano kontrakt z Samuelem Umitim, a Clement Lenglet wkrótce ma przenieść się na stałe do Tottenhamu. Kolejnym zawodnikiem, który powinien niedługo opuścić Katalonię, jest Franck Kessie.
W środę agent pomocnika spotkał się z władzami klubu, dyskutując o przyszłości swojego klienta. Coraz więcej wskazuje na to, że Iworyjczyk po zaledwie roku odejdzie z Hiszpanii.
Zainteresowane jego sprowadzeniem jest Al-Ahli, czyli jeden z państwowych klubów w Arabii Saudyjskiej. Szejkowie muszą wyłożyć jednak spore pieniądze, aby przekonać Kessie'ego do zmiany otoczenia.
Według Javiera Miguela z dziennika "AS", piłkarz liczy na satysfakcjonującą finansowo ofertę, a FC Barcelona nie zamierza obniżać ceny za zawodnika. Wszystkie strony chcą zarobić na letnim transferze.
- Wszystko zostało uzgodnione i zamknięte między "Barcą" i zawodnikiem - twierdzi hiszpański dziennikarz. Teraz wszystko zależy od tego, czy do stolicy Katalonii rzeczywiście trafi oferta, która zadowoli zarówno piłkarza, jak i jego obecnego pracodawcę.