Zawieszeni piłkarze wracają do łask w Lechii Gdańsk. W Trójmieście bardzo szybko zmienili zdanie

Ekipa z Trójmiasta znajduje się pod ścianą w PKO Ekstraklasie - kolejna porażka tej drużyny oznaczać będzie definitywną utratę szans na utrzymanie w PKO Ekstraklasie. W sobotę Lechia zmierzy się z Zagłębiem Lubin.

Niewykluczone, że w tym spotkaniu do podstawowego składu wrócą Dusan Kuciak oraz Mario Maloca. Obaj zostali zawieszeni przed meczem gdańszczan z Rakowem Częstochowa, przegranym aż 0:4.

Doświadczony golkiper w rozmowach z dziennikarzami nie gryzł się w język, narzekając na postawę swoich kolegów z drużyny. Maloca odpowiedział za "brak odpowiedniej postawy, która jest wymagana od członka rady drużyny".

David Badia potwierdził jednak, że dwaj doświadczeni piłkarze będą brani pod uwagę w najbliższym spotkaniu. Nie chciał jednak zdradzić, czy zagrają od pierwszej minuty.

- Mario Maloca i Dusan Kuciak są brani pod uwagę przy wyborze pierwszej jedenastki. Przewiduję zmiany w składzie, ale nie chcę, by było ich zbyt dużo - powiedział Badia na czwartkowej konferencji prasowej.

Na cztery kolejki przed końcem sezonu Lechia traci aż dziewięć punktów do bezpiecznej lokaty. Tak naprawdę tylko wygrana z Zagłębiem mogłaby sprawić, że gdańszczanie włączą się jeszcze do rywalizacji o utrzymanie.