Zastępca Kiwiora w ogniu krytyki. Legenda obwinia go za stratę gola
Mikel Arteta w środowym meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium zdecydował się na kolejną zmianę na lewej stronie obrony. Występ Takehiro Tomiyasu mocno skrytykował Thierry Henry.
W pierwszym spotkaniu z "Die Roten" w podstawowym składzie wyszedł Jakub Kiwior. Polak w przerwie został jednak zmieniony przez Ołeksandra Zinczenkę.
Obaj zawodnicy nie prezentowali się ostatnio na miarę oczekiwań. W efekcie Mikel Arteta zdecydował się postawić w rewanżu z Bayernem na Takehiro Tomiyasu.
Reprezentant Japonii także się nie popisał. Thierry Henry to właśnie jego obwinia za stratę bramki. Uważa, że obrońca powinien asekurować Gabriela.
- Zapraszam do obejrzenia tego, co robi Tomiyasu. Przy straconej bramce złą decyzję podjął nie tylko Martinelli, ale także Tomiyasu, ponieważ ani nie asekurował środkowego obrońcy przy dośrodkowaniu, ani nie zamknął linii - ocenił Henry.
- Co tam mógłby zrobić Leroy Sane? Przecież on nawet nie może uderzyć. Tomiyasu powinien zamknąć linię! Co on zamierzał zrobić? Nie ma go nawet w pobliżu - podkreślił.
- Wszyscy wiemy, że jeśli popełnisz błędy w Lidze Mistrzów, zapłacisz za to cenę. Powiedziałbym, że dzisiejszy dzień nie był wystarczająco dobry, ale w meczu nie działo się zbyt wiele. Obie drużyny nie chciały przegrać - skwitował.