"Zasłużyliśmy na komplet punktów, graliśmy z wielką pasją". Bramkarz Zagłębia ocenił debiut w Ekstraklasie
Sokratis Dioudis zimą został nowym bramkarzem Zagłębia Lubin. W niedzielnym meczu z Lechem Poznań Grek zadebiutował w polskim klubie. Pierwszy mecz w nowych barwach ocenia bardzo pozytywnie.
"Miedziowi" dość niespodziewanie wygrali 2:1 z aktualnym mistrzem Polski. Dioudis nie ukrywa, że odetchnął z ulgą po tym, jak nie uznano gola Mikaela Ishaka. Uważa jednak, że arbiter podjął słuszną decyzję.
- Jestem bardzo szczęśliwy, bo w moim pierwszym meczu wygrywamy z bardzo dobrym zespołem. Potrzebowaliśmy tych punktów, a wiemy, że Lech to bardzo silna drużyna w Polsce. Graliśmy dzisiaj z wielką pasją i zaangażowaniem. Uważam, że koniec końców zasłużyliśmy dziś na komplet punktów - powiedział Dioudis w rozmowie z oficjalną stroną Zagłębia.
- Zawsze jest trudno, kiedy tracisz gola w ostatniej akcji połowy. Wiedzieliśmy, że po przerwie Lech ruszy do wysokiego pressingu i będzie dyktować swoje warunki. Uważam, że najgorsze momenty przetrwaliśmy, byliśmy skoncentrowani na swojej pracy i możemy cieszyć się z wygranej - podkreślił.
- Jeśli gol Ishaka zostałby uznany, to byłaby bardzo trudna sytuacja, bo stracilibyśmy bramkę w samej końcówce meczu i mielibyśmy mało czasu, by znów wyjść na prowadzenie. To mogłoby podkopać naszą pewność siebie, bo graliśmy dobre spotkanie. Na szczęście sędzia podjął słuszną decyzję i zgarnęliśmy bardzo ważne punkty - zakończył.