Zasłużony polski klub spadł z hukiem na dno. Teraz zachwyca. I liga coraz bliżej

Zasłużony polski klub spadł z hukiem na dno. Teraz zachwyca. I liga coraz bliżej
Norbert Barczyk / pressfocus
Od czasu spadku z Ekstraklasy w 2011 roku nie potrafiła wrócić na szczyt, a wręcz obniżała loty. W końcu nie uniknęła twardego lądowania i bankructwa, jednak teraz wraca na właściwe tory. Czy w kolejnych latach znów ujrzymy Polonię Bytom w najwyższej klasie rozgrywkowej?
Czasy największej świetności Polonii Bytom przypadły na lata 50. i 60. XX wieku. Wówczas dwukrotnie zostawała mistrzem i czterokrotnie wicemistrzem Polski. Jako pierwsza w historii krajowego futbolu zakwalifikowała się także do pierwszej rundy Pucharu Europy, poprzednika Ligi Mistrzów. Do 1980 roku występowała na poziomie Ekstraklasy co najwyżej z jednosezonowymi przerwami.
Dalsza część tekstu pod wideo
Od tamtej pory Polonia błąkała się pomiędzy drugim a trzecim szczeblem. W 2005 roku nagle wystrzeliła. W dwa lata przeszła drogę od występów w II lidze do awansu do Ekstraklasy. Ostatni sezon klubu w tych rozgrywkach to 2010/11. Po nim zaczął się jeszcze większy oraz zdecydowanie bardziej burzliwy regres "Królowej Śląska", którego skutki odczuwa się po dziś dzień.
Klub zmagał się z problemami finansowymi. W 2016 roku ówczesny prezes Jakub Snochowski ujawnił, że Polonia jest zadłużona na nawet siedem milionów złotych. Niewypłacalność skutkowała naruszeniem wymogów licencyjnych. W sezonie 2016/17 bytomianom odjęto osiem punktów, co finalnie przekreśliło ich jakiekolwiek szanse na utrzymanie się w II lidze. Skończyli na ostatnim miejscu w tabeli.
W trakcie przerwy międzysezonowej włodarze Polonii Bytom próbowały osiągnąć porozumienie z wierzycielami, jednak finalnie nie udało się go wypracować. Oznaczało to tylko jedno - upadek zasłużonego zespołu. "Królowa Śląska" wycofała się z III ligi i przez długi czas nie było wiadomo, czy przystąpi do jakichkolwiek seniorskich rozgrywek. Szczęśliwie drużynę udało się błyskawicznie wskrzesić.
"Nowa Polonia" rozpoczęła rywalizację od IV ligi. Przez długi czas walczyła o promocję o poziom wyżej, a następnie - na szczebel centralny. W końcu się udało. Od 2023 roku bytomianie grają w II lidze. Wrócili tam na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. Zbiegło się to również z otwarciem kolejnej nowej ery w historii klubu - przeprowadzki na nowy stadion za 30 milionów złotych.
Na świeżo wybudowanym obiekcie klub od razu zaczął walczyć o jeszcze wyższe cele. W sezonie 2023/24 zajął szóste miejsce w ligowej tabeli i liczył się w barażowej walce o grę w I lidze, jednak przegrał w półfinale z KKS-em Kalisz. Nikt w klubie jednak nie ukrywa, że celem na obecny sezon jest wywalczenie promocji. Podkreślił to napastnik Kamil Wojtyra w wywiadzie z Przeglądem Sportowym Onet.
- Nie będziemy ukrywać, że w tym sezonie gramy o awans. Już w tamtym byliśmy naprawdę blisko. Indywidualnie mamy dobrych zawodników, choć u nas patrzy się na cały zespół. Każdy z tych chłopaków poradziłby sobie we wszystkich drugoligowych klubach, kilku spokojnie w 1 Lidze czy nawet Ekstraklasie. Jesteśmy dobrze poukładani - twierdzi 27-letni wychowanek Rakowa Częstochowa.
- Nasz przepis na sukces? Ciężka praca, doświadczeni ludzie i zgrany zespół, tak można powiedzieć najkrócej. Nie chciałbym też innym zdradzać gotowego przepisu na to, co się u nas dzieje. Na Śląsku ludzie przyzwyczajeni są do ciężkiej pracy. Robimy swoje, a dobry wynik nakręca nas do jeszcze większego działania - wtóruje mu aktualny prezes Polonii Bytom Sławomir Kamiński.
"Królowa Śląska" wybornie weszła w nowe rozgrywki. Aktualnie po dziewięciu kolejkach jest liderem Betclic 2 Ligi z 24 punktami na koncie. Po porażce z Pogonią Grodzisk Mazowiecki w pierwszej serii gier odniosła osiem zwycięstw z rzędu.
***
Tekst powstał w ramach cyklu "Polska Piłka", w którym wspominamy m.in. piłkarzy biegających niegdyś po polskich boiskach, pamiętne mecze przedstawicieli Ekstraklasy w Europie, a także nieco zapomniane już kluby z naszego kraju.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler28 Sep · 10:10
Źródło: 90minut.pl / Przegląd Sportowy Onet / Sport.pl

Przeczytaj również