Zaskakujący transfer napastnika Rakowa Częstochowa. Za długo się w Polsce nie nagrał
Sebastian Musiolik znów odejdzie z Rakowa Częstochowa. Rosły snajper, który dopiero co wrócił z wypożyczenia do włoskiej Serie B, znów ma zagrać w tych rozgrywkach.
Musiolik był w zeszłym sezonie zawodnikiem Pordenone. Strzelił tam sześć goli i zanotował trzy asysty, jednak nie został wykupiony i wrócił do Rakowa Częstochowa. Zdołał już zresztą wyjść w podstawowym składzie na finał Superpucharu Polski z Legią Warszawa oraz mecz II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy przeciwko Suduwie.
Zanosiło się na to, że środkowy napastnik będzie główną strzelbą Rakowa na najbliższy sezon. Nic bardziej mylnego. Musiolik ma wrócić na Półwysep Apeniński.
Według Gianluki Di Marzio 25-latek jest bardzo blisko Crotone, zespołu, który spadł z Serie A i planuje wrócić na najwyższy szczebel rozgrywek.
Kontrakt Musiolika z Rakowem wygasa w czerwcu 2022 r. Di Marzio pisze, że pierwotnie Crotone dogadało się ws. wypożyczenia napastnika z opcją wykupu, ale częstochowianie domagają się transferu definitywnego, co faktycznie powinno nastąpić.