Zaskakujący cel transferowy Newcastle United. Osłabią rywala w walce o utrzymanie?

Mimo przejęcia przez Saudyjczyków, Newcastle United nie szaleje na rynku transferowym. Do tej pory "The Magpies" dokonali tylko jednego transferu. Niedługo może się to jednak zmienić, bowiem na listę życzeń trafił Chris Wood, napastnik Burnley.

W bieżącym sezonie Nowozelandczyk wystąpił w 17 spotkaniach Premier League i trzy razy trafił do siatki. Pokonywał bramkarzy Leeds United, Crystal Palace i Evertonu. Wcześniej wiodło mu się znacznie lepiej.

Na poziomie Premier League 30-latek zaliczył już 153 mecze. Zdobył w nich równe 50 bramek, a do tego dołożył siedem asyst. Cały ten dorobek pochodzi z okresu spędzonego w barwach Burnley, do którego trafił w 2017 roku z Leeds United. Teraz napastnik może ponownie zmienić otoczenie.

Problemem jest niechęć "The Clarets", którzy nie mają zamiaru wzmacniać bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie. Chris Winterbrun przekonuje jednak, że odpowiednia kwota może skłonić włodarzy Burnley do zmiany zdania.

Jeśli jednak taka transakcja nie dojdzie do skutku, Newcastle United ma przygotowane opcje alternatywne. Klub, zdaniem The Telegraph, mogą wzmocnić: Sardar Azmun, Bamba Dieng lub Divock Origi.

Na ten moment jedynym transferem w nowej historii "The Magpies" pozostaje Kieran Trippier, którego ściągnięto z Atletico Madryt. Anglik zaliczył już debiut w barwach Newcastle w Pucharze Angli.

Podopieczni Eddiego Howe'a zajmują 19. miejsce w Premier League. Do bezpiecznej strefy tracą dwa punkty.