Zaskakujące wyznanie Szczęsnego. "Syn kibicował Realowi, ale powoli się uczy"
Wojciech Szczęsny od niedawna jest zawodnikiem FC Barcelony. W rozmowie z La Gazzetta dello Sport golkiper przyznał jednak, że jego syn, Liam, kibicuje wielkiemu rywalowi "Blaugrany", Realowi Madryt.
Doświadczony bramkarz nie ukrywał, że to właśnie ze względów rodzinnych zdecydował się latem na zakończenie kariery. Zmienił zdanie, gdy zgłosiła się po niego FC Barcelona.
Wicemistrzowie Hiszpanii nagle potrzebowali nowego bramkarza ze względu na poważną kontuzję Marca-Andre ter Stegena. Wybór klubu padł na Szczęsnego.
Golkiper po zastanowieniu się i rozmowie z rodziną zdecydował się na podpisanie kontraktu do czerwca tego roku. Niedawno stał się natomiast podstawowym golkiperem "Barcy".
W rozmowie z La Gazzetta dello Sport Szczęsny przyznał, że jego syn, Liam, był wielkim kibicem Realu Madryt. Teraz zaczęło się to zmieniać.
- Mój syn kibicował Realowi Madryt, zanim podpisałem umowę z FC Barceloną. Nie mogłem nic z tym zrobić - stwierdził Szczęsny.
- Powoli uczy się, że Lamine Yamal nie jest zły, Lewandowski nie jest zły, Pedri nie jest zły. Teraz cieszy się, że wygrywamy mecze. To normalne - skwitował.