Zaskakująca klauzula w umowie nowego piłkarza Wisły Kraków. "Skandaliczny przepis"
Joan “Goku" Roman został dziś oficjalnie piłkarzem Wisły Kraków. Hiszpan przenosi się na Reymonta z Podbeskidzia Bielsko-Biała, a oba kluby w umowie transferu zawarły rzadko spotykany zapis.
Roman był piłkarzem “Górali” od 2021 roku. Znakomicie spisywał się zwłaszcza w poprzednim sezonie. Na boiskach Fortuna 1. Ligi uzbierał 16 goli i 10 asyst.
Wisła w ofensywnym pomocniku rodem z Hiszpanii widzi zastępcę Luisa Fernandeza, który opuścił szeregi krakowskiego klubu.
Co jednak ciekawe, “Goku” w przyszłym sezonie raczej… nie zagra przeciwko Podbeskidziu. W umowie transferu zawarto bowiem zapis, że jeśli Wisła wystawi Hiszpana do gry w starciu z jego byłym zespołem, zapłaci karę.
O ile takie klauzule są dość często spotykane w przypadku graczy wypożyczonych, akurat przy transferze definitywnym mogą budzić pewne zaskoczenie, a nawet kontrowersje.
- Skandaliczny przepis - uważa Łukasz Gikiewicz.
“Biała Gwiazda” zapłaci za Romana 500 tysięcy złotych (w dwóch ratach).
- Transfer do drużyny z tej samej ligi może wzbudzać emocje, kierowaliśmy się tym, że Wisła Kraków zrealizowała nasze oczekiwania i bardzo chciała kupić Goku, a sam zawodnik był zdeterminowany do zmiany klubu, ze względu na przedstawioną wizję - mówił w rozmowie z portalem “bielsko.biala.pl” Sławomir Cienciała, dyrektor sportowy klubu.
Roman podpisał z Wisłą kontrakt do 30 czerwca 2024 roku.