Nieoczekiwana zmiana miejsc? Były kadrowicz strollował sympatyka
Niecodzienna sytuacja z udziałem Radosława Majewskiego. Piłkarz zdradził na kanale Meczyki.pl na YouTube, z kim go pomylono.
W 2020 roku Radosław Majewski wrócił do Polski po wojażach w Anglii, Grecji czy Australii. 37-latek korzysta z tego, pojawiając się na różnych piłkarskich wydarzeniach.
"Raddy" był obecny m.in. na majowym finale Pucharu Polski. W trakcie spotkania pomiędzy Pogonią Szczecin a Wisłą Kraków stał się bohaterem nieoczekiwanej prośby.
- Ostatnio podczas finału Pucharu Polski pomylono mnie z Rybusem na Narodowym. Ktoś myślał, że nim jestem i poprosił o autograf na koszulce - ujawnił Majewski.
- Nie chciałem psuć mu niespodzianki, więc podpisałem się jako Maciek Rybus - stwierdził w programie "Czas Decyzji".
Czy Radosław Majewski i Maciej Rybus są tak łudząco podobni? Ocenę pozostawiamy wam. Najważniejsze jednak, że udało się spełnić marzenie jednego z sympatyków.
Rybus pozostaje obecnie bez klubu po tym, jak Rubin Kazań nie przedłużył z nim wygasającego kontraktu. Majewski pozostaje natomiast zawodnikiem Znicza Pruszków.
Oglądaj najnowszy odcinek "Czasu Decyzji" na kanale Meczyki.pl na YouTube: