Załuska: Pojedziemy do Białegostoku pełni wiary w siebie i optymizmu

Początek sezonu w wykonaniu Dumy Pomorza przypomniał o złej sytuacji z poprzedniego sezonu. Teraz Portowcy mają trzy zwycięstwa z rzędu, a demony przeszłości oddaliły się. - Poprzedni sezon powinien nas przygotować na wszystko, co złe. Ci zawodnicy, którzy byli w zeszłym sezonie znali już presję, która wtedy na nas ciążyła. Teraz niestety się to powtórzyło, ale dobrze, że z tego dołka już wyszliśmy. Nie chcemy znowu dopuścić do takiej sytuacji, że praktycznie każdy mecz graliśmy o życie. Atmosfera była napięta, kibice mieli dość naszych występów i trudno im się dziwić. Teraz patrzymy do przodu i moje wcześniejsze słowa o tym, że jestem spokojny o tę drużynę w końcu się potwierdziły – zaznaczył doświadczony golkiper.

Podopieczni Kosty Runjaica chwaleni są za świetną organizację w obronie w ostatnich spotkaniach. Portowcy stracili tylko dwa gole w ostatnich czterech meczach. - Teraz nie tylko obrońcy bronią lepiej, ale cała drużyna dobrze się organizuje w defensywie. Gramy blisko siebie, agresywnie, każdy wie, co ma robić na boisku i to się przekłada na ostatnie wyniki. Zespoły, z którymi graliśmy, stwarzały sobie mało sytuacji, a my swoje wykorzystaliśmy w stu procentach. Wiemy, że nasza siła w ofensywie jest spora, sytuacje zawsze sobie stwarzamy i wcześniej brakowało skuteczności. Teraz ta skuteczność wróciła i wróciliśmy do wygrywania. Trener wielokrotnie na odprawach przypomina, że defensywa jest kluczem do tego, by wygrywać spotkania, więc teraz wygląda to bardzo solidnie – przyznał Załuska.

Po przerwie na reprezentację Portowców czeka weryfikacja dobrej formy. - Zdajemy sobie sprawę, że w Ekstraklasie możemy wygrać z każdym. Wyjdziemy po komplet punktów, ale wiemy też, że to nie będzie takie łatwe. Najpierw trzeba zrobić dobry wynik w Białymstoku, a później mam nadzieję, że nasz stadion się zapełni na mecz z Lechem i będzie kapitalna atmosfera, która nas poniesie do zwycięstwa. W najbliższych spotkaniach nie będziemy faworytami, więc musimy wyjść na boisko bez presji, z maksymalnym zaangażowaniem – zakończył bramkarz.