Żałoba w Legii Warszawa. Nagła śmierć wieloletniego pracownika

Legia Warszawa w poniedziałek przekazała tragiczne wieści. Zmarł wieloletni pracownik klubu, Maciej Szewczyk. Jeszcze kilka dni temu oglądał z trybun przy Łazienkowskiej mecz z Molde w Lidze Konferencji.
Szewczyk pracował w Legii od 2010 roku. Odpowiadał między innymi za loże VIP oraz za stadionową gastronomię. Pełnił funkcję Dyrektora Sprzedaży Biznesowej B2B.
W poniedziałek Legia przekazała tragiczne wieści o niespodziewanej śmierci swojego pracownika. Krótki komunikat zmieszczono w mediach społecznościowych.
- Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Macieja Szewczyka. Maciek był wieloletnim pracownikiem Legii Warszawa, osobą o wielkim sercu i oddaniu dla klubu, wspaniałym i życzliwym Kolegą, na którego zawsze mogliśmy liczyć - napisano.
- Jego odejście to wielka strata dla nas wszystkich. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje - zakończono.
Szewczyka w mediach społecznościowych pożegnał także Mateusz Borek. Przyznał, że widział się z nim w czwartkowy wieczór, gdy Legia mierzyła się z Molde w Lidze Konferencji.
- Odszedł Maciek - człowiek, który zwyczajnie i nadzwyczajnie kochał ludzi. W czwartek po meczu i awansie Legii do ćwierćfinału był w euforii i świętowaliśmy na stadionie jego urodziny. Kilkadziesiąt godzin później odszedł od nas. Wyrazy współczucia dla małżonki i całej rodziny - napisał.