Zagłębie dostaje łomot od Legii Warszawa, ale w Lubinie nie pójdą w ślady sąsiada [NASZ NEWS]
Zagłębie Lubin przegrało z Legią Warszawa 0:4. "Miedziowi" zagrali beznadziejny mecz, ale w klubie nikt nie zamierza podejmować nerwowych kroków. Jak usłyszeliśmy, posada trenera Martina Seveli na tę chwilę nie jest zagrożona.
W rundzie wiosennej Zagłębie gra mocno w kratkę. Dziś przegrało, podobnie jak tydzień temu z Górnikiem Zabrze. Natomiast wcześniejsze dwa spotkania z Jagiellonią i Cracovią zakończyły się zwycięstwem lubinian, którzy na tę chwilę zajmują dziewiąte miejsce w tabeli.
Po tak słabym meczu jak w niedzielny wieczór przeciwko mistrzom Polski kibice zaczęli stawiać pytanie, czy klub nie powinien pójść śladem sąsiada. Śląsk Wrocław zwolnił dziś trenera Vetizslava Lavickę i kończy rozmowy z Jackiem Magierą, który powinien być jutro przedstawiony jako nowy szkoleniowiec.
Zapytaliśmy, jak mają się sprawy w Lubinie. Według naszych informacji szefowie zachowują spokój. Nie wykonują nerwowych ruchów, a podsumowanie pracy Martina Seveli nastąpi po sezonie. "Miedziowym" nie grozi spadek, ani europejskie puchary. Zespół może jedynie powalczyć o solidne miejsce w górnej ósemce i lepsze wynagrodzenie z praw TV. Dlatego w tym momencie oczekiwania nie są wygórowane i działacze zachowują spokój.