"Zadzwonił tuż przed powołaniami". Probierz poprosił o pomoc byłego podopiecznego. Pytał o zdanie nt. Polaka
Michał Probierz od ponad dwóch miesięcy jest selekcjonerem reprezentacji Polski. Okazuje się, że przed listopadowymi powołaniami poprosił o pomoc byłego podopiecznego z Cracovii.
Obecny szkoleniowiec biało-czerwonych wprowadził do kadry dużo nowych twarzy. Za jego kadencji w pierwszej reprezentacji zadebiutowali między innymi Patryk Peda, Patryk Dziczek, Jakub Piotrowski, Bartłomiej Wdowik czy Karol Struski.
Nie brakowało także głośnych powrotów. Jednym z zawodników, który dostał pierwsze powołanie od wielu lat, był Paweł Bochniewicz z holenderskiego Heerenveen.
Stoper od dawna zbierał bardzo dobre recenzje w Holandii, lecz mimo to nie znajdował uznania w oczach kolejnych selekcjonerów. Poprzedni występ w biało-czerwonych barwach zaliczył jeszcze za kadencji Jerzego Brzęczka.
Teraz dostał szansę od Probierza i wyszedł nawet w pierwszym składzie na eliminacyjny mecz z Czechami. Jak się okazuje, selekcjoner w sprawie Bochniewicza skontaktował się z byłym podopiecznym.
O zdanie na temat defensora pytał Pelle'ego van Amersfoorta, którego prowadził w Cracovii. Teraz Holender gra właśnie w Heerenveen. O rozmowie z Probierzem opowiedział w podcaście "Omrop Fryslan".
- Zadzwonił do mnie tuż przed tym, jak Polska ogłosiła powołania. Chciał wiedzieć, jakim Paweł jest człowiekiem, więc powiedziałem o nim dużo dobrego. Jednak on sam na to zapracował, nie zyskał nic dzięki mnie - powiedział Van Amersfoort.