Żenująca oferta Lecha Poznań za gwiazdę Ekstraklasy. To dlatego nie wyszło. "Najlepiej weźmy go za darmo"

Żenująca oferta Lecha Poznań za gwiazdę Ekstraklasy. To dlatego nie wyszło. "Najlepiej weźmy go za darmo"
Norbert Barczyk / PressFocus
Damian Kądzior był jednym z celów transferowych Lecha Poznań podczas letniego okienka. Nasz redaktor, Tomasz Włodarczyk, ujawnia, jak włodarze "Kolejorza" próbowali pozyskać gwiazdę Ekstraklasy.
Lech Poznań nie zagra w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. "Kolejorz" został rozbity przez Karabach - w rewanżu przegrał aż 1:5. Wiele osób klęski polskiego klubu upatruje w źle skonstruowanej kadrze.
Dalsza część tekstu pod wideo
Temat ten poruszył między innymi Tomasz Włodarczyk. Nasz redaktor wyraźnie podkreślił, że poznaniacy dokonali wielu błędnych decyzji w trakcie letniego okienka transferowego.
Lech starał się oszczędzić na dokonywanych wzmocnieniach. Przykładem jest sprawa Damiana Kądziora - lider Piasta Gliwice, jedna z gwiazd Ekstraklasy, od dawna znajduje się na liście życzeń "Kolejorza". Włodarze składali jednak oferty, które były nie do przyjęcia.
- Damian Kądzior... do tego transferu już pewnie nie dojdzie. Lech myślał na zasadzie: "Najlepiej za darmo wyciągnijmy". Najszybszy piłkarz, gwarantujący liczby, jakość. Ocierający się o reprezentację i grający w niej jeszcze niedawno. Ale nie... Uważali, że: "to za dużo, to za drogo, 300 tysięcy dajmy" - mówił Włodarczyk, ujawniając sposób negocjacji Lecha.
- Wiecie, ile naprawdę proponowali? 150 tysięcy plus Dani Ramirez. Ja się pytam, czy milion euro w dzisiejszych czasach to jest dużo za dobrego piłkarza? - dodał nasz redaktor.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk12 Jul 2022 · 21:26
Źródło: własne

Przeczytaj również