"Żaden nie osiągnął tyle, co Michniewicz". Jerzy Engel w obronie polskiej myśli szkoleniowej
Jerzy Engel skomentował zatrudnienie Fernando Santosa. - Jestem za tym, żeby polską reprezentację zawsze prowadzili polscy szkoleniowcy - powiedział były selekcjoner biało-czerwonych w rozmowie z "WP SportoweFakty".
Zakończyła się saga związana z posadą selekcjonera reprezentacji Polski. Nowym szkoleniowcem biało-czerwonych będzie Fernando Santos.
Mistrz Europy z 2016 roku zostanie dziś zaprezentowany przez PZPN. Konferencja prasowa odbędzie się na PGE Narodowym o godz. 13. Relację z niej będziecie mogli śledzić TUTAJ.
Na tematem portugalskiego szkoleniowca wypowiedział się Jerzy Engel. Były selekcjoner nie był zadowolony z tego wyboru Cezarego Kuleszy.
- Moje zdanie jest znane od dawna. Wykładałem w polskiej szkole trenerów m.in. wśród wielu znakomitych wykładowców, również tych przyjeżdżających z zagranicy. Dlatego jestem za tym, żeby polską reprezentację zawsze prowadzili polscy szkoleniowcy - powiedział w wywiadzie dla "WP SportowychFaktów".
- Polskich trenerów też się chwali za myśl szkoleniową, dobre prowadzenie zespołu itd. Nikt nie krytykuje Beenhakkera, tylko jak patrzymy na to, co zostało po nim czy innym szkoleniowcu lub co osiągnęli więcej niż polscy trenerzy na dużych imprezach, to nic z tego nie wyniknęło - stwierdził.
- Żaden z nich nie osiągnął tyle, co chociażby Czesław Michniewicz i to jest wyznacznik tego, co ewentualnie można po sobie pozostawić - przekazał.
Fernando Santos był selekcjonerem reprezentacji Portugalii w latach 2014-2022. Wcześniej przez cztery lata prowadził Grecję.
